Które to już? Chyba szóste (!!!), i tak samo pyszne jak poprzednie. Dzisiaj zdążyłam zrobić tylko jedno zdjęcie, na którym widać jakie ciasto zrobił Tomek ze swoją Mamą. Świadczy to tylko o tym, że ciasto było bardzo pyszne. Jednym słowem - rozpłynęło się w ustach:)
Uczniowie klasy pierwszej dbają także o wystrój swojej klasy przynosząc świeże kwiaty do flakonu.
Bardzo lubię i doceniam takie inicjatywy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz